PO MOJEMU #18 - Wiosna, czyli zmiany.

   
Taki milutki widoczek na początek ;)


     No dzień dobry! (lub dobry wieczór). Ostatni raz pisałem tutaj w świątecznym tagu. Czyli ponad trzy miesiące temu...
     Właściwie nie mam na to usprawiedliwienia. Po prostu potrzebna mi była przerwa od prowadzenia bloga, czas na spojrzenie na to z dystansem. I z zadowoleniem mogę napisać, że po zdystansowaniu się stwierdziłem, że nadal chcę to robić. Trudno jest mi zerwać z pisaniem tutaj postów - nie dość, że było to super ćwiczenie pisania (które pochłonęło mnie na ponad 2 lata). to jeszcze jest to fajna forma pamiętnika, dzięki której mogę wrócić do moich upodobań, języka, opinii sprzed jakiegoś czasu i przypomnieć to sobie z pobłażliwym uśmiechem.
     Ta trzymiesięczna sprawiła, że znowu mam takie świeże podejście do tego, widzę pisanie tu jako coś fajnego, wyrażenie siebie, a nie tylko obowiązek. To jest bardzo fajne. Do tego doszły też różne ciekawe pomysły na nowe serie, posty. Planuję trochę zmienić tematykę bloga, osią przestaną być recenzje. Oprócz tego posty nie będą pojawiać się tak często. Przy ilości materiału, który muszę opanować i moim ogólnym leniwym usposobieniu, ale też i zajęciach pozaszkolnych, nie jestem w stanie pisać co tydzień. Deklaruję się na minimum jeden post miesięcznie. Choć całym serduchem bym chciał, żeby te dwa wpisy na miesiąc się pojawiły.
     Na razie wstawiam taki wstępny post. Mam nadzieję, że przypomnicie sobie o tym blogu ;). Jeśli będę widział, że jesteś jako tako zainteresowani, opublikuję już normalne, tematyczne posty.

Do następnego! ;D

Komentarze