PO MOJEMU #3 - Uchodźcy? Imigranci?

UCHODŹCY VS IMIGRANCI

     Pierwszą (i najważniejszą) rzeczą, jeśli mówimy o obecnej sytuacji międzynarodowej, jest to, że ludzie często stosują określenia "uchodźca" i "imigrant" zamiennie, co jest karygodnym błędem merytorycznym.

Uchodźca - człowiek, który "uchodzi", w tym wypadku z kraju ogarniętego wojną, gdzie nie jest zapewnione bezpieczeństwo, a jego życiu stale zagraża niebezpieczeństwo.

Imigrant - człowiek, który emigruje z danego kraju z powodów ekonomicznych, politycznych, wyznaniowych. Jego życiu najczęściej nie zagraża niebezpieczeństwo, a emigruje z własnej woli, a nie z obawy o własne życie.

Jak już wyjaśniliśmy sobie, kim jest uchodźca, a kim jest imigrant, możemy przejść do meritum.

IMIGRANCI A UNIA EUROPEJSKA

     W ostatnim czasie do Europy zaczęły napływać ogromne masy ludności z Afryki i Azji. W
wyraźnie widocznej większości są to ludzie wyznania muzułmańskiego. Oficjalnie podaje się, że są to matki z dziećmi, uciekające z kraju pogrążonego w nieustannych walkach. Jednak prawda jest niestety zupełnie inna. Większość "uchodźców", to młodzi mężczyźni w wieku poborowym. Czego szukają w Europie, wśród "niewiernych"? Nie wiem, ale nie wydaje mi się, żeby obawiali się o własne życie. Imigranci (bo to na pewno nie są uchodźcy) praktycznie nigdy nie zostają w krajach, do których pierwotnie przybyli. Najczęściej podróżują nadal w kierunku Niemiec, Francji i innych krajów Europy Zachodniej, gdzie "socjal" jest na tyle wysoki, żeby nie musieli pracować i mogli za niego prowadzić w miarę dostatnie życie.

     Imigrantów przyciąga wizja dostatniego życia praktycznie za darmo. A politycy Unii Europejskiej im to umożliwiają, wpuszczając ich na teren UE, gdzie potem przekierowują ich na teren różnych państw, często nie pytając ich rządów o zgodę. Muzułmanie trafiając do krajów z niewielkim "socjalem" są niezadowoleni i uciekają z nich do krajów, od których dostaną satysfakcjonującą ich sumę pieniędzy. Między innymi dlatego w Niemczech jest ich tak dużo.

     Z drugiej strony szokującym faktem jest to, że "uchodźcy", którzy boją się o życie we własnym kraju, przyjeżdżają do Europy i szturmują granice krajów, które nie chcą ich wpuścić. Dlaczego więc, młody mężczyzna, który rzuca kamieniami w funkcjonariuszy węgierskich, nie może walczyć o bezpieczeństwo w swoim kraju? A może to jest jednak islamska inwazja? Podstęp, które autorem jest Państwo Islamskie, które chce doprowadzić do upadku chrześcijańskiej cywilizacji? Mam nadzieję, że nie.

IMIGRANCI W POLSCE, STOSUNEK SPOŁECZEŃSTWA

     Do Polski, za sprawą decyzji podjętych w Parlamencie Europejskim, również trafiła określona liczba imigrantów. W moim rodzinnym mieście osobiście spotkałem kilku muzułmanów. Wielkie

zainteresowanie wzbudziła młoda muzułmanka, która w burce szła ulicami miasta, rozmawiając z dwoma innym kobietami (Polkami) po angielsku. Każdy zatrzymywał się na jej widok, taksował wzrokiem i ściszał głos do szeptu. Oprócz tego w miejscowym sklepie (Lidlu xd) którego dnia na zakupy przyszli dwaj muzułmanie. Po włożeniu do koszyka tego, czego potrzebowali skierowali się do kasy. Wszyscy Polacy ustawili się do jednej, kosmicznie długiej kolejki, a dwóch muzułmanów stanowiło drugą kolejkę. "Tubylcy" patrzyli na przybyszów bardzo niechętnie, ze sceptyzmem pomieszanym ze strachem. Gdy obcy wyszli, Polacy tłumnie ruszyli do drugiej, opustoszałej kasy.

    Drugą historię, którą tutaj napisałem, usłyszałem od znajomej, która wtedy w Lidlu była. Sama była zdziwiona, dlaczego ludzie tak się zachowują. Widać było po imigrantach, że czują się nieswojo, z powodu takiego potraktowania. Uważam, że to, co zrobili ci ludzie w sklepie jest poniżej krytyki. Rozumiem, że można się odnosić wobec imigrantów z rezerwą, nikt przecież nie musi na siłę z nimi rozmawiać, czy się zaprzyjaźniać. Jednak uciekanie do drugiej kolejki było lekką przesadą. Sam będąc w tym sklepie stanąłbym w kolejce za tymi muzułmanami, choćby dlatego, żeby pokazać, że w Polsce nie żyją same dzikusy, którzy nie widzieli nigdy innej kultury.

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _  _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

   Moim zdaniem powinno się pomóc ludziom tej pomocy potrzebującym. Nie można jednak wpuszczać do Europy każdego, kto chce, bo jest to zwyczajnie niebezpieczne. Przecież nie sposób odróżnić zwykłego uchodźcy, czy imigranta (najczęściej ekonomicznego) od terrorysty, który wysadzi ci się w środku miasta, w tłumie ludzi.

     Jak to stwierdziła moja katechetka: "To są zbyt wielkie różnice kulturowe". Myślę, że to zdanie jest bardzo ważne, gdy chce się trzeźwo spojrzeć na ten problem. Niby jedno zdanie, ale jaki przekaz. Ukazuje ono praktycznie całą istotę problemu, który tak naprawdę dotyczy wszystkich i każdego z osobna.

     Wniosek: Pomagać, ale zachować ostrożność.

===================================================

     A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Pomagać? Czy nie pomagać?