PO MOJEMU #14 - Dni wsi i inne takie takie.

     Witam w kolejnym spóźnionym poście! Niestety co raz trudniej jest mi wyrobić się z postami na 8:00 w niedzielę. Ale tym razem powód jest bardzo ważny. Otóż, w dniach 18-19 czerwca odbywały się moim miasteczku/mieście jego Dni, czyli coroczna impreza, która trwa przez dwa dni i towarzyszą jej koncerty mniej lub bardziej znanych artystów, wesołe miasteczko (czy jak to mogę nazwać) oraz dużo, dużo alkoholu.

     Zwykle posty piszę w sobotę lub w nocy z soboty na niedzielę. Ale w tym tygodniu byłem dosyć mocno zaabsorbowany. Najpierw w środę znów byłem cały dzień w Częstochowie, bo moja znajoma, która idzie tam do szkoły musiała zawieźć papiery do nowej szkoły, potem czwartek to była próba do akademii na zakończenie roku, która odbywała się po za lekcjami (???), kolejny świetny pomysł pani dyrektor, która pewnie myśli, że jeszcze się czegoś ciężko uczymy,  a w piątek znów Częstochowa, tym razem już czysto rozrywkowo, czyli głównie wizyta w Galerii Jurajskiej i włóczenie się po Starym Mieście oraz siedzenie na ławce w Alejach.. Na nudę nie mogłem więc narzekać. W sumie nie wiem, co jeszcze mogę napisać w tym poście. Nie mam na niego jakiegoś większego pomysłu. Mógłbym napisać, co robiłem na "Dniach Wsi", ale pewnie i tak Was to nie interesuje, więc nie będę Was zanudzać.

Dzisiaj króciutki post, żeby jakiś się pojawił, natomiast postaram się, żeby w niedzielę pojawiła się już jakaś recenzja. Jeszcze nie wiem czego, ale mam nadzieję, że uda mi się ją napisać. A póki co, z fartem!

Komentarze

  1. O, to widzę, że ciekawie jest u Ciebie teraz. :) No, ale teraz wakacje, także szkoła nie będzie problemem. ;) Trzymaj się ciepło i udanych tych dwóch tygodni! Arleta

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha, u nas też właśnie urządzają coś na kształt takich "Dni wsi"...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz