PO MOJEMU #8 - Walentynki

   


A oto i nastał ten dzień. Jedyny taki w roku. 14 lutego!, czyli ogólnie i szczególnie - Walentynki.

WALĘ-TYNKI





     Jak większość innych tego typu świąt, także Walentynki przywędrowały do nas z Zachodu. W Europie Zachodniej obchodzone były w mniej lub bardziej bliskiej nam formie od średniowiecza, natomiast do części środkowej i wschodniej Starego Kontynentu przywędrowały znacznie później. Brytyjczycy uważają Walentynki za własne święto, gdyż rozsławił je na cały świat Walter Scott.
     W Polsce święto to zyskało popularność w latach 90. XXw.
     Słowiańskim odpowiednikiem Walentynek jest Noc Kupały (Sobótka), która przypada na noc między 21 a 22 czerwca, czyli w najkrótszą noc roku.

WALENTYNKI MOIMI OCZAMI

PLUSY
  • Fajny klimacik święta. Wszyscy się kochają, nagle nie ma już żadnych problemów w związkach. Taka beztroska i sielanla. Taka wigilia, tylko, że miłość nie jest skoncentrowana na rodzinie.
  • Bardzo dobra okazja do wyznania miłości/zauroczenia (czy co kto tam do kogo czuje xD). Samemu zdarzyło mi się nieraz otrzymać lub powiedzieć komuś takie wyznanie.
  • Walentynki to wspaniała okazja na zatrzymanie się i spędzenia trochę czasu ze swoją drugą połówką. Każdy z nas wie jak jest - praca/szkoła, dom, spanie, praca/szkoła. dom, spanie... I tak codziennie. Czasami po prostu brakuje nam czasu dla innych, a w Walentynki można to w pewien sposób nadrobić.
  • 14 lutego możemy powiedzieć naprostsze, szczere "Kocham Cię" oraz sprawić komuś przyjemność obdarowując go jakimś upominkiem. Nasza druga połówka na pewno się ucieszy.
  • Walentynki to oryginalny sposób na celebrowanie naszej miłości. To jedyny dzień w roku o takim nastawieniu. Ludzie w Polsce nie mają we krwi wyrażania uczuć i cieszenia się chwilą, a Walentynki to święto właśnie tego typu.

    MINUSY
  • Niestety, Walentynki to baaardzo komercyjne święto. Ogromny nacisk w tym dniu kładziony jest na zysk. To strasznie psuje magię święta...
  • Niektórzy pamiętają o swoich partnerach tylko w Walentynki, co oczywiście jest karygodne, bo powinniśmy pamiętać o naszych drugich połówkach codziennie.
  • Wszechobecny "nadmiar miłości". Wszędzie są serduszka, posty o miłości, zdjęcia zakochanych... Wszędzie... Internet, telewizja, gazety... No bez przesady...



         Ubolewam nad tym, że Walentyki są tak bardzo komercyjnym świętem. Jednak sama idea "Święta Zakochanych" jest jak najbardziej słuszna i ją popieram. Potrzebny jest nam taki wyjątkowy dzień, w którym po prosty spędzimi czas z bliską nam osobą.

    ======================================
         A co Wy sądzicie o Walentynkach? Udanego Święta Zakochanych!

Komentarze

  1. MOIM ZDANIEM nie wiem po co są walentynki. Przecież kocha się kogoś cały rok, a nie tylko ten jeden dzień. Zawsze możemy czas z bliską nam osobą, a nie tylko w tym dniu. Ja tego nie rozumiem, ale to tylko moje zdanie ;)
    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z poprzednikiem ;). Jak się kogoś kocha szczerze, to nie nawet na rok, a na całe życie. Jeśli jesteś pewien, że dziewczyna Cię kocha i szanuje, również dawaj jej sygnały, że będziesz z nią dłużej niż rok xD. Ja niestety już 10 lutego miałam pewną rozterkę sercową, i coś czuję, że nie będę w przyszłości celebrowała tego święta.
    Jeśli chodzi o komercję...
    Zgodzę się w 100 procentach, a nawet dwustu. Ludzie szukają rozmaitych sposobów aby zarobić, i aby tego dokonać sprzedają zazwyczaj nietrwałe upominki, które mogą ulec zniszczeniu po roku, lub kilku miesiącach.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że wspomniałeś o Nocy Kupały! Osobiście rodzimowiercą nie jestem i nigdy nie byłem, żeby świętować jakieś słowiańskie święta, ale ogólnie uważam, że w Polsce jest bardzo dużo świąt zapomnianych na rzecz zachodniej komercji, dlatego właśnie Walentynek pod żadnym pozorem nie uznaję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Samemu zdarzyło mi się nieraz otrzymać lub powiedzieć komuś takie wyznanie." czyt. Czytelniku, informuję Cię mimo woli, że mam powodzenie wśród dziewcząt i/lub chłopców! xD

    E tam komercyjność... Co dzisiaj nie jest komercyjne? Nawet niekomercyjność ma wartość komercyjną...

    PS: Też nie lubię nadmiaru publicznych wyznań... Brat zrobił mojej Dziewusze psikusa i na jej laptopie ustawił status "czuję się kochana; z [moje imię i nazwisko] Walentynki ;***". Ale się wkurzyła, mnie trochę to rozśmieszyło, choć boję się co pomyśleli o mnie moi znajomi :D

    KULTURA & FETYSZE BLOG

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie obchodzę gdyż nie mam z kim, a jeśli miałbym z kim to i tak nie. Uważam, że miłość jest zawsze, a nie raz w roku plus ta komercyjność...

    truelifebydamien.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. dla mnie walentynki są trochę kiczowate.

    michalzlifestyleandfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. moim zdaniem większa komercja jest w trakcie świąt Bożego Narodzenia oraz Święta zmarłych. Fajny post, jak widac plusów jest więcej :D/Karolina

    Dwie Perspektywy Blog [Klik]

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz