PO MOJEMU #5 - Halloween.


















HALLOWEEN

     Halloween -  zwyczaj związany z maskaradą i odnoszący się do święta zmarłych, obchodzony w wielu krajach w wieczór 31 października, czyli przed dniem Wszystkich ŚwiętychHalloween najhuczniej jest obchodzony w Stanach ZjednoczonychKanadzieIrlandii i Wielkiej Brytanii. Mimo że dzień nie jest świętem urzędowym, cieszy się po święcie Bożego Narodzenia największą popularnościąGłównym symbolem święta jest wydrążona i podświetlona od środka dynia z wyszczerbionymi zębami. Inne popularne motywy to: duchydemonyzombiewampiryczarownice, trupie czaszki itp.

HALLOWEEN W POLSCE

     Halloween do Polski dotarło w latach 90. XXw Z roku na rok, zwyczaj ten obchodzi coraz więcej ludzi.  Stopniowo również wzrasta popularność zabawy "cukierek albo psikus". Co rok, zwiększa się liczba poprzebieranych dzieci, które chodzą z domu do domu i proszą o łakocie.  











KONTROWERSJE DOTYCZĄCE OBCHODÓW HALLOWEEN

   
       Wraz z rosnącą popularnością obchodów Halloween w naszym kraju, rosną kontrowersje a propos tego święta. Środowiska katolickie potępiają to amerykańskie święto, które wiążą z kultem prowadzonym przez Kościół Szatana. Kolejnym argumentem, który stosuje Kościół Katolicki przeciwko tradycji Halloween, jest geneza święta, która związana jest z pogańskimi Dziadami, które również są potępiane przez "katoli".





HALLOWEEN - OBCHODZIĆ, CZY NIE OBCHODZIĆ?

     To, czy ktoś obchodzi, czy nie obchodzi Halloween, jest według mnie, indywidualną sprawą każdego z nas. Dlaczego ktoś ma nam narzucać swoje zdanie? Przecież nie ma nic złego w tym, że ktoś ma życzenie obchodzić tą amerykańską tradycję. Nie podzielam zdania i nie rozumiem środowisk katolickich, które głoszą, że obchodzenie Halloween jest złe, że to jest kult szatana i tak dalej. No proszę Was! To tylko zwykła zabawa, normalna, przyjemna tradycja z bardzo fajnym
klimatem. Nikogo nie krzywdzi, nikogo nie obraża. Czy jest coś złego w tym, że ludzie się bawią? Dlaczego Kościołowi Katolickiemu nie odpowiada wszystko, co nie jest bezpośrednio i nierozerwalnie związane z Chrześcijaństwem?  Śmieszne dla mnie jest to, co próbują robić środowiska Katolickie, żeby zniechęcić ludzi do obchodzenia Halloween. Wprowadzają tzw. "Korowody Świętych". Zastępują jedno przebierane święto innym, "własnym". Świetny pomysł. Jednak prawda jest taka, że mało kto w tych czasach, bierze pod uwagę stanowisko Kościoła Katolickiego. Każdy żyje własnym życiem i kieruje nim według swoich przekonań, nie Kościoła. I uważam taką postawę za słuszną i uniwersalną. Co do Halloween, też powinniśmy ją mieć. Moim zdaniem, Ci, którzy chcą obchodzić Halloween - niech je obchodzą, a Ci, którzy nie mają ochoty, czy uważają to święto za złe - nie. I sprawa rozwiązana ;)


Komentarze

  1. Ja toleruję to święto, chociaż nie zawsze je obchodzę - po prostu akceptuję. Tak samo nie mam nic do Prima Aprillis. Nie muszę obchodzić tych świąt, dokładnie tak, jak tu pisałeś, każdy ma swoje zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze mówiąc, to poziom artykułu jest żenujący. Traktujesz katolików jako jednolitą masę, piszesz banalne wprowadzenie, chrzanisz coś o indywidualizmie i własnym ustalaniu zasad... Proszę się zapoznać, chociażby z tym artykułem:

    http://www.deon.pl/186/art,967,nie-boje-sie-halloween.html

    EUREKA! Rzeczywistość jest jednak bardziej skomplikowana! :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może mnie źle zrozumiałeś, ale nie traktuję Katolików jako jednolitej masy. Mogę troszkę generalizować - to prawda, ale wynika to z tego, że większość Katolików z jakimi ja się spotkałem (podkreślam - z jakimi ja się spotkałem) ma konserwatywne i staroświeckie podejście do wszystkie, lub chociaż większości spraw i rzeczy, które nie są ściśle związane z wiarą.
      A propos wprowadzenia - jakie twoim zdaniem ma być? Niebanalne? Ha? Czyli Twoim zdaniem jakie? Może to ma być esej, może rozprawka z twardą, rzeczową, a przede wszystkim merytoryczną argumentacją? Proszę Cię! Nie poruszam tematu Halloween w kwestiach, nie wiem... naukowych, merytorycznych... chodziło mi przede wszystkich o stosunek do tego święta i to, jaki bezsens próbują nam wcisnąć środowiska katolickie, jeśli chodzi o Halloween. Jest to moje zdanie (Blog nazywa się w końcu "Subiektywnie", nie "Obiektywnie" - przypominam) i oczywiście nie każdy musi zgadzać się z moim zdaniem. Ba, ja nawet nie mogę tego wymagać!
      Co do artykułu - nie dowiedziałem się z niego nic, czego bym do tej pory nie wiedział, a po za tym zupełnie nie wiem dlaczego wstawiłeś mi do niego link...

      Pomimo tego, że Twój komentarz ma wyraźnie zły wydźwięk, dziękuję Ci za niego. Cenię sobie słowa krytyki, szkoda tylko, że w Twoim komentarzu była mało konstruktywna... Pozdrawiam i dziękuję za poświęcony czas na czytanie artykułu na żenującym poziomie ;)

      Usuń
    2. No proszę Cię - pierwsze dwa akapity przeczytaj! Nie ma tam ani nic nowego dla czytelnika, ani nawet nie jest to napisane z polotem! :D

      A Twoje opinie odnośnie "katoli" są jednak trochę tendencyjne i niepotwierdzone niczym! Tamten artykuł, jak i wiele innych pokazują, że stanowiska odnośnie Halloween są różne, oj różne! I zdziwiłbyś się jak dużo osób jednak kieruje się doktryną i wiarą w Chrystusa!

      I mój komentarz nie miał AŻ tak złej intencji przecież! Chciałem dać Ci liścia na odmułkę, powiedzieć Ci, żebyś produkował jednak fajniejsze, naprawdę subiektywne treści, bo stać Cię na to, masz dość lekkie pióro i widzę potencjał! Poza tym - szczyt zera to nie mieć hejtera! :D

      Będę tutaj wpadał i przyglądał się co tam tworzysz, możemy sobie nawzajem pomóc komentarzami! ;)

      Usuń
    3. Przecież to, że mam takie samo zdanie, jak inni, nie znaczy, że nie jest ono subiektywne ;)

      Ja również będę do Ciebie zaglądał :D

      Usuń
  3. Mamy bardzo podobne opinie na temat Halloween, że w sumie nie mam nic do dodania od siebie! Pozdrawiam! :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz